
III Ogólnopolski Zlot Fanów Zespołu Budka Suflera
Posty: 21
• Strona 1 z 1
Witam
Ja na szczęście miałem ogromną przyjemność uczestniczyć w Zlocie, jednak tylko przez pierwsze dwa dni.
Atmosfera na takich spotkaniach jest nie do opisania
Ponad trzydzieści osób, często bardzo różnych pod wieloma względami, ale podobnych pod jednym - zamiłowania do twórczości lubelskiej grupy.
Na każdym kroku można było doświadczyć życzliwości i serdeczności, zarówno ze strony uczestników jak i zespołu. Wspólne obiady, zwiedzanie studia nagrań i przejazd kolejką wąskotorową, zdjęcia i podpisywanie płyt na długo pozostaną w pamięci
Dawno nie miałem okazji widzieć tylu osób tak pozytywnie do siebie nastawionych:D
Ogromne podziękowania należą się Suflerce za zorganizowanie Zlotu oraz za tworzenie tej niepowtarzalnej atmosfery... Wilekie dzięki Marta
Na pewno nie raz łezka w oku się zakręci 

Ja na szczęście miałem ogromną przyjemność uczestniczyć w Zlocie, jednak tylko przez pierwsze dwa dni.
Atmosfera na takich spotkaniach jest nie do opisania

Ponad trzydzieści osób, często bardzo różnych pod wieloma względami, ale podobnych pod jednym - zamiłowania do twórczości lubelskiej grupy.
Na każdym kroku można było doświadczyć życzliwości i serdeczności, zarówno ze strony uczestników jak i zespołu. Wspólne obiady, zwiedzanie studia nagrań i przejazd kolejką wąskotorową, zdjęcia i podpisywanie płyt na długo pozostaną w pamięci

Dawno nie miałem okazji widzieć tylu osób tak pozytywnie do siebie nastawionych:D
Ogromne podziękowania należą się Suflerce za zorganizowanie Zlotu oraz za tworzenie tej niepowtarzalnej atmosfery... Wilekie dzięki Marta


"Czas, czas olśnienia, bo znajdujesz sens, nie pytasz już"
-
macieksm - Dopiero zaczyna
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 cze 2007, 14:49
- Lokalizacja: Legionowo
Witam wszystkich,
ja też miałem ogromną przyjemność być na Zlocie, ale - z powodów rodzinnych - niestety tylko przez pierwszy dzień. Nie muszę chyba pisać, jak bardzo żałuję
Jednak te kilka godzin w Lublinie bardzo mile wspominam. Właściwie mogę tylko potwierdzić to, co zostało już wyżej napisane - atmosfera była naprawdę wyjątkowa, a te chwile pozostaną w pamięci na długo.
No i przede wszystkim należą się podziękowania Suflerce
Pozdrawiam
ja też miałem ogromną przyjemność być na Zlocie, ale - z powodów rodzinnych - niestety tylko przez pierwszy dzień. Nie muszę chyba pisać, jak bardzo żałuję

No i przede wszystkim należą się podziękowania Suflerce

Pozdrawiam
http://historiajazzu.blogspot.com - historia jazzu i nie tylko...
- Rafał
- Często się wypowiada
- Posty: 144
- Rejestracja: 27 lut 2004, 18:09
- Lokalizacja: Warszawa
Mój pierwszy zlot. Mam nadzieje, że nie ostatni..atmosfera po porostu genialna, suflerzy okazali się klasą samą w sobie nie tylko jeśli chodzi o dokonania muzyczne ale również o kontakt z fanami...Chciałbym podziękować osobom ze zlotu na naprawdę rodzinną atmosferę...Nie napiszę, że dziękuje Marcie to oczywiste...Magister i Ika do zobaczenia w Sosnowcu;)
(I nie martw się o fanę
)
P.S. w drodze do domu miałem mały wypadek samochodowy ale nikt nie ucierpiał, co najśmieszniejsze stuknął mnie facet z Lublina...
(I nie martw się o fanę

P.S. w drodze do domu miałem mały wypadek samochodowy ale nikt nie ucierpiał, co najśmieszniejsze stuknął mnie facet z Lublina...
To nie tak miało być,
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
-
Pio - Pełno go tutaj!
- Posty: 198
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:47
- Lokalizacja: Jaworzno
pio pisze:Nie napiszę, że dziękuje Marcie to oczywiste....
Miało być : Nie napiszę, że dziękuje Marcie, "bo" to oczywiste....
Zmienia sens a ktoś mógłby się na mnie obrazić..Pozdro;)
To nie tak miało być,
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
-
Pio - Pełno go tutaj!
- Posty: 198
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:47
- Lokalizacja: Jaworzno
Na goraco: rzeczywiscie chyba wszyscy odczulismy wspaniala atmosfere na Zlocie, tak w kontaktach z Suflerami jak i pomiedzy fanami. Ogromnie ciesze sie ze poznalam tyle przemilych osob i wspolnie z nimi moglam przezyc ten Zlot. A bylo co przezywac, kazdy z punktow programu bede na pewno dlugo wspominac
Mam nadzieje ze nie stracimy kontaktu, zapraszam jesli tylko ktos ma ochote do kontaktu mailowego lub na gadu i oczywiscie do zobaczenia na koncertach. Dziekuje Wam szystkim za ta atmosfere a przede wszystkim Marcie za to ze doszlo do tego spotkania, bo tak jak powiedzialam po koncercie: jestesmy teraz o wiele "bogatsi" w cos czego nam juz nikt nie odbierze
PS. Pio my tez z Magistrem jadac mielismy pewne...."przeboje" na drodze, ale nie bede moze opowiadac bo nie ma sie czym chwalic....szczegolnie ja
Pozdrawiam GORACO wszystkich


PS. Pio my tez z Magistrem jadac mielismy pewne...."przeboje" na drodze, ale nie bede moze opowiadac bo nie ma sie czym chwalic....szczegolnie ja

Pozdrawiam GORACO wszystkich

Czy ty czujesz ten rytm...?
On pulsuje nam we krwi...
On pulsuje nam we krwi...
-
ika - Stały bywalec
- Posty: 202
- Rejestracja: 08 maja 2004, 12:07
- Lokalizacja: Katowice
Hej
To teraz moja kolej na kilka ciepłych słów w kierunku Marty, zespołu i fanów licznie zgromadzonych na zlocie.
Serdecznie Wam wszystkim dziękuję, że mogłem przeżyć z Wami te dwa (tylko dwa ponieważ już bardziej w pracy nie mogłem sie zamienić) jakże piękne dni.
Marta dobrze wie jak bardzo chciałem ich spotkać i zamienić kilka słów. Te dni zostaną w pamięci na zawsze.
Słowa uznania za pomysł, organizacje i atmosferę na zlocie. Poznałem wielu wspaniałych ludzi i mam nadzieje że kontakt utrzymamy.
Do zobaczenia na koncertach!!!

To teraz moja kolej na kilka ciepłych słów w kierunku Marty, zespołu i fanów licznie zgromadzonych na zlocie.
Serdecznie Wam wszystkim dziękuję, że mogłem przeżyć z Wami te dwa (tylko dwa ponieważ już bardziej w pracy nie mogłem sie zamienić) jakże piękne dni.
Marta dobrze wie jak bardzo chciałem ich spotkać i zamienić kilka słów. Te dni zostaną w pamięci na zawsze.
Słowa uznania za pomysł, organizacje i atmosferę na zlocie. Poznałem wielu wspaniałych ludzi i mam nadzieje że kontakt utrzymamy.
Do zobaczenia na koncertach!!!
Budka RULEEEEEZ!!!!!!!!!!!!
-
baldur77 - Czasem tu pisuje
- Posty: 40
- Rejestracja: 20 gru 2005, 18:55
- Lokalizacja: Cieszyn
Witam Serdecznie
Miałam przyjemność być jednym z uczestników Zlotu, co tu dużo mówić- jestem szczęśliwa... Zwykle wypowiedzi, które tutaj zamieszczam są stonowane, niekiedy nawet chłodne, teraz jednak muszę odejść trochę od mojego stylu i napisać pełny emocji post- prosto z serca.
W Lublinie przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu. W pierwszej kolejności pragnę podziękować Marcie za organizację całego przedsięwzięcia, ogromne zaangażowanie- bez naszej Szefowej nic by się nie udało- Suflerko, wielkie dzięki.
Poznałam bardzo sympatycznych ludzi- fanów Budki. Kochani, dziękuję Wam za wspaniałą atmosferę, cieszę się, że mogłam poznać osoby, z którymi na co dzień "widzę się" w sieci. Mam nadzieję, że nasz kontakt się nie urwie. Za chwilę ujawnię w profilu mój mail i GG. Do tej pory się troszkę ukrywałam, ale koniec z tym
Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie Panowie z Budki... Obraz gwiazd surowych, niedostępnych i chłodnych zatarł się zupełnie. Wszyscy teraz wiemy, że to bardzo otwarci, niezwykle cierpliwi ludzie
z poczuciem humoru. Podziękowania dla nich za ogromną życzliwość.
Na koniec gorąco pozdrawiam wszystkich uczestników zlotu


Miałam przyjemność być jednym z uczestników Zlotu, co tu dużo mówić- jestem szczęśliwa... Zwykle wypowiedzi, które tutaj zamieszczam są stonowane, niekiedy nawet chłodne, teraz jednak muszę odejść trochę od mojego stylu i napisać pełny emocji post- prosto z serca.
W Lublinie przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu. W pierwszej kolejności pragnę podziękować Marcie za organizację całego przedsięwzięcia, ogromne zaangażowanie- bez naszej Szefowej nic by się nie udało- Suflerko, wielkie dzięki.

Poznałam bardzo sympatycznych ludzi- fanów Budki. Kochani, dziękuję Wam za wspaniałą atmosferę, cieszę się, że mogłam poznać osoby, z którymi na co dzień "widzę się" w sieci. Mam nadzieję, że nasz kontakt się nie urwie. Za chwilę ujawnię w profilu mój mail i GG. Do tej pory się troszkę ukrywałam, ale koniec z tym

Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie Panowie z Budki... Obraz gwiazd surowych, niedostępnych i chłodnych zatarł się zupełnie. Wszyscy teraz wiemy, że to bardzo otwarci, niezwykle cierpliwi ludzie

Na koniec gorąco pozdrawiam wszystkich uczestników zlotu


Pozdrowienia.
-
Mokre Oczy - Czasem tu pisuje
- Posty: 87
- Rejestracja: 29 paź 2006, 12:42
- Lokalizacja: Kraków
Witam
Ja również miałem niesamowitą przyjemność uczestnictwa w Zlocie,również po raz pierwszy.Nie sposób nie zgodzić się z tym co napisali poprzednicy,nie wiem co mogę dodać
Wielkie dzięki dla szefowej
Marty za organizację i w ogóle wszystko.
Wyrazy podziwu i wdzięczności dla Budki szczególnie Romualda Lipko za przybycie przede wszystkim(uczestnicy Zlotu wiedzą dlaczego)
Wyrazy współczucia dla zespołu,szczególnie Tomka Zeliszewskiego, za znoszenie moich uciążliwych pytań,rozdanie setek autografów i pozowanie do tysięcy zdjęć
Wyrazy współczuczucia należą się również wszystkim biorącym udział w karaoke ,szczególnie Tym o wrażliwym słuchu, za wysłuchanie mego tzw "śpiewu"
Dziękuję Wszystkim za super atmosferę.Pozdrawiam i czekam na następną okazję do spotkania (obiecuję,że nie będę śpiewał
)

Ja również miałem niesamowitą przyjemność uczestnictwa w Zlocie,również po raz pierwszy.Nie sposób nie zgodzić się z tym co napisali poprzednicy,nie wiem co mogę dodać

Wielkie dzięki dla szefowej


Wyrazy podziwu i wdzięczności dla Budki szczególnie Romualda Lipko za przybycie przede wszystkim(uczestnicy Zlotu wiedzą dlaczego)
Wyrazy współczucia dla zespołu,szczególnie Tomka Zeliszewskiego, za znoszenie moich uciążliwych pytań,rozdanie setek autografów i pozowanie do tysięcy zdjęć





Dziękuję Wszystkim za super atmosferę.Pozdrawiam i czekam na następną okazję do spotkania (obiecuję,że nie będę śpiewał

- adamek
- Pełno go tutaj!
- Posty: 165
- Rejestracja: 19 gru 2006, 18:19
- Lokalizacja: Hermanowa
Kłaniam się wszystkim!
Miałem przyjemność po raz pierwszy uczestniczyć w Zlocie, jestem naprawdę zachwycony, moje słowa uznania należą się Organizatorce, która naprawdę spisała się świetnie, Marta dziękuję ślicznie! Dziękuję też oczywiście Zespołowi Budka Suflera - Panom Romualdowi Lipko, Krzysztofowi Cugowskiemu i Tomaszowi Zeliszewskiemu za to, że poświęcili nam tyle czasu, za zdjęcia, autografy, rozmowy itd. Jestem naprawdę pod wrażeniem ich otwartości. Wreszcie chciałbym podziękować uczestnikom, za stworzenie wspaniałej atmosfery.
Liczę, że będziemy w kontakcie, zobaczymy się też na koncertach i może za rok znowu? Czas pokaże, jedno jest pewne, te piękne wspomnienia na zawsze pozostaną w mojej pamięci, niezmiernie się cieszę, że mogłem być z Wami i z Zespołem. Mógłbym jeszcze wiele napisać, ale i tak nawet najpiękniejsze słowa nie oddadzą w pełni mojej radości i wdzięczności.
Pozdrawiam!

Miałem przyjemność po raz pierwszy uczestniczyć w Zlocie, jestem naprawdę zachwycony, moje słowa uznania należą się Organizatorce, która naprawdę spisała się świetnie, Marta dziękuję ślicznie! Dziękuję też oczywiście Zespołowi Budka Suflera - Panom Romualdowi Lipko, Krzysztofowi Cugowskiemu i Tomaszowi Zeliszewskiemu za to, że poświęcili nam tyle czasu, za zdjęcia, autografy, rozmowy itd. Jestem naprawdę pod wrażeniem ich otwartości. Wreszcie chciałbym podziękować uczestnikom, za stworzenie wspaniałej atmosfery.
Liczę, że będziemy w kontakcie, zobaczymy się też na koncertach i może za rok znowu? Czas pokaże, jedno jest pewne, te piękne wspomnienia na zawsze pozostaną w mojej pamięci, niezmiernie się cieszę, że mogłem być z Wami i z Zespołem. Mógłbym jeszcze wiele napisać, ale i tak nawet najpiękniejsze słowa nie oddadzą w pełni mojej radości i wdzięczności.
Pozdrawiam!
Wódka jasno płonie w nas i bliżej znowu do gwiazd.
-
Paweł_Solaris - Czasem tu pisuje
- Posty: 78
- Rejestracja: 12 maja 2006, 22:51
- Lokalizacja: Bochnia
Witam serdecznie wszystkich...na początku chciałbym się wam przyznać do tego, że już za wami tęsknię...trochę nie męskie ale jestem uczuciowy:P:P...a przechodząc do sedna...Najlepszy film tego roku, genialne zdjęcia, scenariusz i reżyseria..o muzykę nie musimy się martwić bo był za nią odpowiedzialny sam Romuald L., w roli głównej Paweł Solaris...Najgorętszy hit tego lata, który WARTO a nawet TRZEBA obejrzeć !!!!
Oto link :
Obraz
Oto link :
Obraz
To nie tak miało być,
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
-
Pio - Pełno go tutaj!
- Posty: 198
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:47
- Lokalizacja: Jaworzno
III Ogólnopolski Zlot Fanów Zespołu Budka Suflera
Witam Wszystkich!
Miałem ogromną przyjemność uczestniczyć po raz pierwszy w III Ogólnopolskim Zlocie Fanów Zespołu Budka Suflera i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy
Było to dla mnie niesamowite przeżycie. Chciałbym bardzo podziękować Marcie za organizację zlotu, a także dziękuje całemu Zespołowi Budka Suflera za czas który z Nami spędzili i wszystkim Fanom, którzy przybyli na zlot z całej Polski. Było mi bardzo miło poznać tylu wspaniałych ludzi i mam nadzieję że będziemy mogli się jeszcze spotykać przy okazji koncertów i być może kolejnego zlotu. Cały zlot był perfekcyjnie zorganizowany. Już pierwszego dnia wszyscy bardzo szybko sie ze sobą zintegrowaliśmy i panowała wspaniała, rodzinna atmosfera. Jestem mile zaskoczony otwartością ze strony Zespołu. Muzycy bardzo chętnie z Nami rozmawiali, rozdawali autografy. Można było zrobic wiele pamiątkowych fotek (sam zrobiłem ich ponad 200
)Wszyscy bardzo chętnie słuchaliśmy opowiadań i anegdot ze strony Zespołu co dawało się zauważyć ciszą jaka panowała wokół. Kiedy tylko ktoś z Zespołu zaczynał opowiadać, wokół zaraz zbierała się grupka Fanów, którzy bardzo uważnie słuchali. Pierwszego dnia mieliśmy okazję zobaczyć studio nagraniowe, w którym powstawały największe przeboje Budki Suflera. To wspaniałe uczucie znaleźć się w miejscu gdzie powstały kawałki, które każdy z Nas na co dzień słucha. Ponadto Tomek Zeliszewski opowiadał o tym jak powstaje płyta, w jaki sposób nagrywa się płytę. Drugiego dnia pojechaliśmy autokarem do Nałęczowa, skąd dalej jechaliśmy kolejką wąskotorową do Karczmisk, gdzie czekał już grill i przepyszne jedzonko przygotowane przez Mistrza Grilla Pana Włodzimierza
Wszystko w przepięknej scenerii. Trzeciego dnia odbył się konkurs karoke na który niestety nie dotarłem
a dopełnieniem całego zlotu był wyjazd na koncert do Warki, gdzie bardzo licznie reprezentowaliśmy Nasz Fan Club. Było mi bardzo miło kiedy po koncercie podeszło do mnie dwóch Panów i powiedzieli, że jesteśmy najlepszym Fan Clubem w Polsce
Po koncercie mogliśmy się pożegnać z Zespołem a także zrobić jeszcze kilka fotek. To były naprawdę bardzo piękne 3 dni i szkoda że tak szybko się skończyły. Wspomnienia ze zlotu napewno pozostaną we mnie do końca życia. Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za wspaniały zlot
Do Zobaczenia!
Pozdrawiam Serdecznie!
Miałem ogromną przyjemność uczestniczyć po raz pierwszy w III Ogólnopolskim Zlocie Fanów Zespołu Budka Suflera i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy






Do Zobaczenia!
Pozdrawiam Serdecznie!

- Żurek
- Nowy
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 lut 2007, 12:56
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Witam
Czas na moją wypowiedz
Wielkie słowa podziękowania kieruje do Marty
Organizacja zlotu jak co roku przebiegła bardzo sprawnie i pomyślnie, po prostu SUPER!
Bardzo się cieszę, że mogłam te 3 dni spędzić z Budką i jej miłośnikami:) Mam nadzieje, że będzie jeszcze wiele okazji do wspólnych spotkań. Ten zlot tak jak i poprzedni na długo pozostanie w mojej pamięci. Szkoda, że wszystko co dobre, kończy się tak szybko...
Rolusia, Mokre oczy, Ika, Ania, Adamek, Magister-dzięki za rozmowy i wspólną zabawę na koncercie.
Paweł, świetnie wypadła recytacja wierszyka
a telefon Romka zadzwonił w najbardziej odpowiednim momencie...
Pozdrawiam!
Czas na moją wypowiedz

Wielkie słowa podziękowania kieruje do Marty

Bardzo się cieszę, że mogłam te 3 dni spędzić z Budką i jej miłośnikami:) Mam nadzieje, że będzie jeszcze wiele okazji do wspólnych spotkań. Ten zlot tak jak i poprzedni na długo pozostanie w mojej pamięci. Szkoda, że wszystko co dobre, kończy się tak szybko...
Rolusia, Mokre oczy, Ika, Ania, Adamek, Magister-dzięki za rozmowy i wspólną zabawę na koncercie.

Paweł, świetnie wypadła recytacja wierszyka


Pozdrawiam!
"Zmienić klimat czasem trzeba
Poznać inny świat
Do cudzego zajrzeć nieba
By na ziemię spaść"
Poznać inny świat
Do cudzego zajrzeć nieba
By na ziemię spaść"
-
Tajemnicza siła - Dopiero zaczyna
- Posty: 36
- Rejestracja: 24 lut 2006, 21:08
- Lokalizacja: Łódź
Witam serdecznie
Wreszcie mam chwilke i moge sie wypowiedziec w temacie. Po pierwsze dziekuje,po drugie-dziekuje i po trzecie-dziekuje
po pierwsze-Marcie
po drugie- zespolowi
po trzecie-uczestnikom.
Marta-swietna organizacja,naprawde wielkie dzieki.
Zespoł- bardzo miły i baaaardzo cierpliwy
Uczestnicy - zyczliwii i sympatyczni,.
Był to moj pierwszy zlot i mam nadzieje ze nie ostatni.
Serdecznosc i wzajemne poszanowanie jakie towarzyszylo nam przez caly zlot jest ewenementem na skale calego kraju!
Wz ruszajace poetyckie wystapienie Pawła Solarisa ,w przepieknej sceneri,dodatkowo ,uswietnione muzyka.Gratuluje.
Pyszne jedzonko w Karczmiskach ,powrot ,calonocny atak smiechu ,pobudka ,karaoke na wesoło . Mala złosc (zainteresowani wiedza dlaczego),wyjazd do Warki ,znow zlosc (wieksza),ktora jednak mineła gdzies w polowie koncertu.Powrot do Lublina,spiewanie ,znow nocne smiechy , pobudka i ...płacz ze juz po... Reasumujac ,dawno nie bawiłam sie w tak wspanialej atmosferze ,to byly trzy dni zupelnej beztroski, dni przepelnione radoscia,zyczliwoscia i zabawa. Jednak nic nie moze przeciez wiecznie trwac i znow czas wspiac sie na szarych dni pagory...Jeszcze raz dziekuje Marcie za organizacje i pozdrawiam wszystkich ktorych dane mi bylo poznac.

po pierwsze-Marcie
po drugie- zespolowi
po trzecie-uczestnikom.
Marta-swietna organizacja,naprawde wielkie dzieki.
Zespoł- bardzo miły i baaaardzo cierpliwy
Uczestnicy - zyczliwii i sympatyczni,.
Był to moj pierwszy zlot i mam nadzieje ze nie ostatni.
Serdecznosc i wzajemne poszanowanie jakie towarzyszylo nam przez caly zlot jest ewenementem na skale calego kraju!
Wz ruszajace poetyckie wystapienie Pawła Solarisa ,w przepieknej sceneri,dodatkowo ,uswietnione muzyka.Gratuluje.
Pyszne jedzonko w Karczmiskach ,powrot ,calonocny atak smiechu ,pobudka ,karaoke na wesoło . Mala złosc (zainteresowani wiedza dlaczego),wyjazd do Warki ,znow zlosc (wieksza),ktora jednak mineła gdzies w polowie koncertu.Powrot do Lublina,spiewanie ,znow nocne smiechy , pobudka i ...płacz ze juz po... Reasumujac ,dawno nie bawiłam sie w tak wspanialej atmosferze ,to byly trzy dni zupelnej beztroski, dni przepelnione radoscia,zyczliwoscia i zabawa. Jednak nic nie moze przeciez wiecznie trwac i znow czas wspiac sie na szarych dni pagory...Jeszcze raz dziekuje Marcie za organizacje i pozdrawiam wszystkich ktorych dane mi bylo poznac.
Myśli wychodzą z cienia
Coś w człowieku się zmienia
I powracam z wyprawy na słoneczny ląd
Coś w człowieku się zmienia
I powracam z wyprawy na słoneczny ląd
-
rolusia - Czasem tu pisuje
- Posty: 71
- Rejestracja: 01 mar 2007, 08:56
- Lokalizacja: krakow/tarnow
To jeszcze raz ja
Pisze w imieniu Dominika ,byscie mogli sie wogole odczytac
Wiec cytuje co nastepuje :" bylo bardzo fajnie na zlocie ,Lublin jest fajnym miastem,a Budka jest mila i wesola,fajna jest ta sala gdzie sie plyty nagrywa ,ale najfajniejsza jest perkusja. Ciesze sie ze poznałam Budke ,szkoda ze nie bylo Felicjana,ale za to spiewal na koncercie. Marta zrobila zlot i jej dziekuje.Magister zrobil w niedziele fajny wystep i bylo smiesznie, na koncercie tez sie cieszylem ,a w autobusie byly smieszne spiewy. grill i kolejka byly extra ,wierszyk Pawła tez. Wogole wszystko bylo fajne,nawet wasze (o okreslonych osobach) -calonocne smiechy. Jak wyjezdzalismy to troche plakalem bo was polubilem i z wami bylo extra.Do zobaczenia papa "
Tak dokladnie przedyktowal mi Dominik
Dla nie poinformowanych -Dominik to moj 7-letni syn ,fan wlasciwie od zarodka .Pozdrawiamy.


Tak dokladnie przedyktowal mi Dominik

Dla nie poinformowanych -Dominik to moj 7-letni syn ,fan wlasciwie od zarodka .Pozdrawiamy.
Myśli wychodzą z cienia
Coś w człowieku się zmienia
I powracam z wyprawy na słoneczny ląd
Coś w człowieku się zmienia
I powracam z wyprawy na słoneczny ląd
-
rolusia - Czasem tu pisuje
- Posty: 71
- Rejestracja: 01 mar 2007, 08:56
- Lokalizacja: krakow/tarnow
III zlot - wspomnienie.
III Ogólnopolski Zlot Fanów Budki Suflera. Dziś to już historia... ale jaka wspaniała. Pozostaną te słoneczne dni końca sierpnia 2007 na długo w mojej ale i pewnie i wszystkich uczestników pamięci.
Pierwsze moje obawy, jak to wszystko wypadnie, skoro przyjedzie tyle nowych osób, poza tym droga do Lublina.
Okazało się, że na zlot przybyli bardzo sympatyczni ludzie (tak jak i na poprzednich zlotach) i to znów z całej Polski i w różnym wieku, co oczywiście tylko ubarwiło te dni w Lublinie.
Z Iką i Krzyśkiem z Cieszyna (Baldurem) dotarliśmy szczęśliwie do Lublina gdzie już pierwszego dnia czekała na nas mega niespodzianka. Zwiedzanie "świątyni" - miejsca gdzie rodziły się największe przeboje Budki czyli wizyta w Radiu Lublin i samym studio nagraniowym (ex. Hendrix) to wręcz spełnienie marzeń, by kiedyś zobaczyć to miejsce, dotknąć tych ścian, pooddychać tym powietrzem. Do tego wszystkiego wspomnienia Suflerów!
Wieczorem wspólny wypad fanów na lubelska starówkę, gdzie piwko zatańczyło w nas (ale wszystko w granicach normy
) i był czas na integracje.
Sobota to podróż do Nałęczowa i przejażdżka kolejką wąskotorową po okolicach Nałęczowa, a to wszystko okraszone wspaniałym poczęstunkiem (bigosik palce lizać) i opowieściami Suflerów! Każdy mógł spokojnie z nimi porozmawiać, zrobić zdjęcia.
Niedziela miała generalnie swoje dwa oblicza, ale co tam, muzyka łagodzi obyczaje
więc wspomnę tylko te miłe sprawy, a więc konkurs "Szansa na Budkę - karaoke" i koncert.
W niedzielę udało się zorganizowac konkurs karaoke, a najważniejsza sprawa to to, ze znalazło się 10 chętnych na śpiewanie (dziękuję wszystkim jeszcze raz, bo tylko w ten sposób ta zabawa się mogła udać). Myślę, że klub Megido okazał się bardzo gościnny dla nas. Nie pozostaje nic innego jak pogratulować zwycięzcom i wyróżnionym a wszystkim pozostałym odwagi!
Wyjazd na koncert to już osobna historia. Nie był to mój pierwszy koncert Budki, ale chyba pierwszy w tak sympatycznej i ciekawej atsmosferze i w gronie takiej ilości fanów (ach te dwie fany powiewające nad naszymi głowami!!!) Myślę, że zespół to zauważył i grało im się jeszcze przyjemniej. Jeden z lepszych występów zaliczyli gitarzyści. Widać, że granie Łukasza idzie ku lepszemu. Gdyby tak jeszcze koncert wydłużyć o 2-3 piosenki, zwłaszcza te, oczekiwane przez fanów zespołu. Upust tym oczekiwanium daliśmy sobie w autobusie w drodze powrotnej z Warki do Lublina, gdy zabraliśmy się za wspólne śpiewanie kawałków Budki tej mniej znanej szerszej publiczności. Na codzień, słuchając samemu Budki w domu, nie mam takiej okazji, więc już teraz zgłaszam się do powtórki tego wydarzenia!
Mam nadzieję, że to nie był ostatni zlot FC, a kończąc chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tak udanego spotkania, a zwłaszcza Marcie i Budce Suflera.
Uczestnikom zlotu za godne reprezentowanie Fan Clubu, a dla Iki specjalne podziękowania za towarzystwo w powrocie do domu i czuwanie nad bezpieczną jazdą! "Muzyka to najlepszy lek, ona jest jak w długiej trasie piąty bieg..."
Do zobaczenia na koncertach, spotkaniach, do zobaczenia przy budkowych dźwiękach!
Pierwsze moje obawy, jak to wszystko wypadnie, skoro przyjedzie tyle nowych osób, poza tym droga do Lublina.
Okazało się, że na zlot przybyli bardzo sympatyczni ludzie (tak jak i na poprzednich zlotach) i to znów z całej Polski i w różnym wieku, co oczywiście tylko ubarwiło te dni w Lublinie.
Z Iką i Krzyśkiem z Cieszyna (Baldurem) dotarliśmy szczęśliwie do Lublina gdzie już pierwszego dnia czekała na nas mega niespodzianka. Zwiedzanie "świątyni" - miejsca gdzie rodziły się największe przeboje Budki czyli wizyta w Radiu Lublin i samym studio nagraniowym (ex. Hendrix) to wręcz spełnienie marzeń, by kiedyś zobaczyć to miejsce, dotknąć tych ścian, pooddychać tym powietrzem. Do tego wszystkiego wspomnienia Suflerów!
Wieczorem wspólny wypad fanów na lubelska starówkę, gdzie piwko zatańczyło w nas (ale wszystko w granicach normy

Sobota to podróż do Nałęczowa i przejażdżka kolejką wąskotorową po okolicach Nałęczowa, a to wszystko okraszone wspaniałym poczęstunkiem (bigosik palce lizać) i opowieściami Suflerów! Każdy mógł spokojnie z nimi porozmawiać, zrobić zdjęcia.
Niedziela miała generalnie swoje dwa oblicza, ale co tam, muzyka łagodzi obyczaje

W niedzielę udało się zorganizowac konkurs karaoke, a najważniejsza sprawa to to, ze znalazło się 10 chętnych na śpiewanie (dziękuję wszystkim jeszcze raz, bo tylko w ten sposób ta zabawa się mogła udać). Myślę, że klub Megido okazał się bardzo gościnny dla nas. Nie pozostaje nic innego jak pogratulować zwycięzcom i wyróżnionym a wszystkim pozostałym odwagi!
Wyjazd na koncert to już osobna historia. Nie był to mój pierwszy koncert Budki, ale chyba pierwszy w tak sympatycznej i ciekawej atsmosferze i w gronie takiej ilości fanów (ach te dwie fany powiewające nad naszymi głowami!!!) Myślę, że zespół to zauważył i grało im się jeszcze przyjemniej. Jeden z lepszych występów zaliczyli gitarzyści. Widać, że granie Łukasza idzie ku lepszemu. Gdyby tak jeszcze koncert wydłużyć o 2-3 piosenki, zwłaszcza te, oczekiwane przez fanów zespołu. Upust tym oczekiwanium daliśmy sobie w autobusie w drodze powrotnej z Warki do Lublina, gdy zabraliśmy się za wspólne śpiewanie kawałków Budki tej mniej znanej szerszej publiczności. Na codzień, słuchając samemu Budki w domu, nie mam takiej okazji, więc już teraz zgłaszam się do powtórki tego wydarzenia!
Mam nadzieję, że to nie był ostatni zlot FC, a kończąc chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tak udanego spotkania, a zwłaszcza Marcie i Budce Suflera.
Uczestnikom zlotu za godne reprezentowanie Fan Clubu, a dla Iki specjalne podziękowania za towarzystwo w powrocie do domu i czuwanie nad bezpieczną jazdą! "Muzyka to najlepszy lek, ona jest jak w długiej trasie piąty bieg..."
Do zobaczenia na koncertach, spotkaniach, do zobaczenia przy budkowych dźwiękach!
-
Magister - Moderator
- Posty: 676
- Rejestracja: 11 lis 2002, 13:10
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Super zlot
Zlot był super. Opłacało się przyjechać 800 km ze Szczecina. Gdyby jeszcze nasze polskie drogi były lepsze pewnie nie trwało by to tak długo.
Serdecznie dziekuje za organizacje naszej wspaniałej Suflerce. Mam nadzieję że pomimo tego co mówiła zloty będą odbywać się jeszcze przez wiele wiele lat
Pierwszego dnia poznałem wspaniałych ludzi, którzy kochali tą samą muzykę co ja (szczególnie pozdrawiam Piotrka i Krzyśka
).
Pod budynkiem radia lublin przywitał nas Tomek Zeliszewski i Krzysztof Cugowski. Wspaniali ludzie. Bardzo dużo z nimi rozmawiałem i dowiedziałem się wielu ciekawostek z życia zespołu. Oczywiście mam z nimi pełno zdjęc, które będą wspaniała pamiątką. Drugiego dnia poznałem sie z Romualdem Lipko, który też okazał się bardzo sympatyczną i miłą osobą. Ostatni dzień był najlepszy. Dostałem wyróżnienie za karaoke (śpiewałem Jolka, Jolka pamiętasz - to było straszne
). Cały zlot pięknie zakończyli Suflerzy wspaniałym koncertem w Warce. Niech żałują ci co nie przyjechali
.
Jeszcze raz serdecznie wszystkich pozdrawiam wspaniałych fanów.
Do zoabczenia za rok
Serdecznie dziekuje za organizacje naszej wspaniałej Suflerce. Mam nadzieję że pomimo tego co mówiła zloty będą odbywać się jeszcze przez wiele wiele lat

Pierwszego dnia poznałem wspaniałych ludzi, którzy kochali tą samą muzykę co ja (szczególnie pozdrawiam Piotrka i Krzyśka

Pod budynkiem radia lublin przywitał nas Tomek Zeliszewski i Krzysztof Cugowski. Wspaniali ludzie. Bardzo dużo z nimi rozmawiałem i dowiedziałem się wielu ciekawostek z życia zespołu. Oczywiście mam z nimi pełno zdjęc, które będą wspaniała pamiątką. Drugiego dnia poznałem sie z Romualdem Lipko, który też okazał się bardzo sympatyczną i miłą osobą. Ostatni dzień był najlepszy. Dostałem wyróżnienie za karaoke (śpiewałem Jolka, Jolka pamiętasz - to było straszne


Jeszcze raz serdecznie wszystkich pozdrawiam wspaniałych fanów.
Do zoabczenia za rok

- bjakimiec
- Nowy
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 sie 2007, 10:39
- Lokalizacja: Szczecin
Ostatnio ucichło...czy każdy w padł nurt zwykłych zdarzeń codziennych?:D..Wake up!
To nie tak miało być,
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
Zupełnie nie tak,
Cały świat miał być nasz,
Tylko go brać.
Świat poszedł swoją drogą,
Zostawił nas,
Coraz rzadziej się śnią
Tęczowe mosty
-
Pio - Pełno go tutaj!
- Posty: 198
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:47
- Lokalizacja: Jaworzno
Posty: 21
• Strona 1 z 1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość